Istnieje pewne ogólne ryzyko. Wynika ono stąd, że każda klasa leków przeciwdepresyjnych jest wyjątkowa i jest związana z różnymi skutkami ubocznymi. Należy tutaj również wziąć pod uwagę potencjalne interakcje z innymi lekami oraz z konopiami siewnymi.
Czy konopie wchodzą w interakcję z antydepresantami?
21.10.21
Konopie mogą spowodować, że ludzie poczują się bardziej zrelaksowani i jednocześnie mniej zestresowani. Mogą po prostu poczuć się przez chwilę szczęśliwy. To właśnie powoduje, że osoby, które cierpią na depresję albo na zaburzenia lękowe, o wiele chętniej sięgają po konopie. W przeciwieństwie do osób, które na co dzień nie zmagają się z tego rodzaju problemami.
Oczywiście, że wiele z tych osób przyjmuje leki przeciwdepresyjne, takie jak Zoloft, Prozac i Wellbutrina i jednocześnie stosuje konopie. W związku z tym tak istotne jest, żeby pracownicy medyczni i pacjenci wiedzieli o potencjalnych interakcjach, które mogą wynikać z połączenia ze sobą tych dwóch sposobów leczenia.
Niezwykłe jest to, że pomimo bardzo wielu lat badań nad tym, jakie są interakcje pomiędzy zażywaniem konopi a zaburzeniami psychiatrycznymi, jest mało badań na temat łączenia leków przeciwdepresyjnych z konopiami. Można znaleźć tylko kilka rygorystycznych badań naukowych, w których dokładnie zbadano, w jaki sposób działają leki przeciwdepresyjne. Na ten temat naprawdę nie ma zbyt wielu informacji w sieci internetowej.
Naukowcy zajmujący się leczeniem psychiatrycznym wśród dzieci i młodzieży na Uniwersytecie Centrum Zdrowia Connecticut przeprowadzili rozległy przegląd ograniczonej literatury naukowej i opublikowały raport dotyczący przyjmowania konopi i leków przeciwdepresyjnych w młodym wieku. Zauważyli oni, że można by przypuszczać, że gdy połączy się ze sobą leki psychoaktywne i leki psychotropowe, to zwiększy to szanse pacjentów, którzy zmagają się z depresją. Jednak opublikowane badania naukowe pokazały, że nie zaobserwowano żadnych skutków ubocznych u młodych ludzi, którzy łączyli ze sobą konopie i leki przeciwdepresyjne.
Naukowcy z University of Connecticut wyjaśnili, dlaczego może być tak mało raportów na ten temat. Wynika to przede wszystkim z faktu, że działania niepożądane są tak rzadkie, że praktycznie się nie zdarzają. Ponadto najnowsze leki psychotropowe mają stosunkowo wysoki wskaźnik terapeutyczny. Te leki bardzo rzadko wywołują niepożądane interakcje z jakimikolwiek substancjami. Należy jednak również zauważyć, że brak efektów niepożądanych może wynikać również stąd, że pacjenci po prostu nie przyznają się do stosowania konopi, ponieważ boją się stygmatyzacji przez lekarzy i przez otoczenie.
Niemniej jednak jest prawdopodobne, że nowsze środki przeciwdepresyjne wiążą się z niskim lub umiarkowanym ryzykiem, gdy połączy się je z konopiami siewnymi. Warto tutaj jeszcze wspomnieć o tym, że starsze leki niosły ze sobą o wiele większe ryzyko. Najczęściej określało się je jako umiarkowane. Dostępny w Internecie indeks narkotyków zaleca ostrożność przy łączeniu konopi z lekami przeciwdepresyjnymi. Dobrze jest również wcześniej skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym.
Sprawdź też: CZY CBD NIWELUJE DZIAŁANIE THC?
Jednym z wyzwań stojących przed lekarzami, którzy przepisują pacjentom leki przeciwdepresyjne pacjentom jednocześnie stosującym konopie, jest zasugerowanie im odpowiednich dawek CBD. Musi być ona na tyle niska, aby nie zaszkodziła i jednocześnie na tyle wysoka, żeby poprawiła skuteczność działania leków przeciwdepresyjnych.
Lekarze zauważają, że jest to jedna z najbardziej znaczących zmiennych, gdy pacjenci łączą ze sobą różnego rodzaju narkotyki i leki przeciwdepresyjne. Wtedy bardzo trudno jest określić, w jakim stopniu każdy z nich wytwarza działania niepożądane. Wiadomo natomiast, że wszystkie przyjmowane tutaj substancje w znaczącym stopniu wpływają na zachowanie oraz na nastrój. Oczywiście, że im więcej substancji pacjent ze sobą połączy, tym trudniej jest dokładnie określić, jak działa każda z nich i jakie daje rezultaty. Dlatego bardzo często lekarze stosują u konkretnego pacjenta, tylko jeden lek. Dodają do niego inne substancje dopiero w późniejszym okresie.
Allan Schwartz, psychoterapeuta i licencjonowany kliniczny pracownik socjalny w Colorado i Nowym Jorku, stwierdził, że szczególnie w ciężkich przypadkach pacjenci powinni powstrzymać się od stosowania konopi i innych substancji podczas leczenia depresji lub zaburzeń lękowych. Czasami warto, jest odstawić konopie nawet na kilka tygodni. Dopiero wtedy można ustalić, czy faktycznie wpływały one na poprawę nastroju i zmniejszenie lęków, czy jednak nie. Wiele osób było zaskoczonych, czy same leki bez konopi, naprawdę były w stanie poprawić ich nastrój oraz codzienne funkcjonowanie.
Występują również dowody naukowe sugerujące, że pacjenci są o wiele bardziej narażeni na niewłaściwe wykorzystanie konopi lub uzależnienie od niej, właśnie wtedy, gdy chorują na depresję. W rzeczywistości osoby, które cierpią na depresję, zaburzenia lękowe, stosują konopie w ilościach od dwóch do ośmiu razy większych. Oczywiście w porównaniu do osób, które nie mają problemów psychicznych.
Wielu lekarzy informuje o tym, że niektórzy pacjenci, którzy stosują konopie, piją alkohol albo biorą inne substancje w czasie leczenia. W szczególności są to osoby, które cierpią na poważną depresję lub zaburzenia dwubiegunowe, rzadziej mają dobre rezultaty leczenia. Dużo rzadziej pomagają im również psychoterapie, w tym poznawcza i behawioralna.
Schwartz mówi, że widział pacjenci, którzy biorą leki, często odczuwają katastrofalne skutki uboczne. Czasami było tak, że osoby. jednocześnie sięgały po leki przeciwdepresyjne, konopie, marihuanę i jednocześnie cierpiały na depresję. Niestety przed leczeniem były w o wiele lepszym stanie. Często dla nich łączenie ze sobą różnych substancji kończyło się tragicznie, na przykład pobytem w szpitalu psychiatrycznym.
W skrajnym przypadkach było tak, że te osoby wpadały w błędne koło. Łączyli oni leki przeciwdepresyjne z konopiami. Kończyło się to dla nich silnym nawrotem depresji albo innych zaburzeń psychicznych. To powodowało, że trafiali do szpitala. Na chwilę po hospitalizacji odczuwali poprawę. Później im się pogarszało i znowu brali leki przeciwdepresyjne, które łączyli z konopiami. W ten sposób to tragiczne w skutkach koło się zamyka.
Polecamy: DLACZEGO PRODUKTY KONOPNE LEPIEJ DZIAŁAJĄ, GDY MAJĄ DODATEK THC?
Tak naprawdę zawsze istnieje pewne ogólne ryzyko. Wynika ono stąd, że każda klasa leków przeciwdepresyjnych jest wyjątkowa i jest związana z różnymi skutkami ubocznymi. Należy tutaj również wziąć pod uwagę potencjalne interakcje z innymi lekami oraz z konopiami siewnymi. Na podstawie przeglądu literatury naukowej poniżej zrobimy podsumowanie najczęściej stosowanych leków przeciwdepresyjnych oraz związanych z ich stosowaniem skutków ubocznych.
Możemy tutaj wymienić następujące leki przeciwdepresyjne i ryzyka ich stosowania:
Stosowanie ich w połączeniu z konopiami wiąże się z ryzykiem niskim do umiarkowanego.
SSRIS – takie jak Prozac, Paxil, Zoloft, Celexa i Lexapro – są najczęściej przepisywani lekami w leczeniu depresji. Pacjenci zgłaszają mniej skutków ubocznych i interakcji lekowych z SSRIS niż w przypadku wielu innych rodzajów leków przeciwdepresyjnych.
W tej sytuacji niekorzystne interakcje z konopiami występują naprawdę rzadko. Mimo to warto zwrócić uwagę na pewne spekulacje, które są nakręcane przez różnego rodzaju sprawozdania i raporty. Wynika z nich mianowicie, że łączenie konopi z lekami przeciwdepresyjnymi może zwiększać ryzyko hipomanii, u osób, które są wyjątkowo wrażliwe. Może to oczywiście dotyczyć również osób z zaburzeniem dwubiegunowym. Mimo to wielu lekarzy nie odradza stosowania konopi, ponieważ niepożądane interakcje z lekami przeciwdepresyjnymi pojawiają się naprawdę rzadko.
Inni czytali również: CZY KONOPIE ZNANO JUŻ W PREHISTORYCZNYCH CHINACH?
Ryzyko ich negatywnego działania z konopiami kształtuje się od niskiego do umiarkowanego. Przykłady tego rodzaju środków farmakologicznych: Duloksetyna (Cymbalta) i Venlafaxine (EffExor XR). Z pewnością jest to nowsza klasa leków przeciwdepresyjnych. Niekorzystne interakcje pomiędzy konopiami a innego rodzaju farmaceutykami są naprawdę rzadkie.
Ryzyko ich negatywnego działania z konopiami kształtuje się od niskiego do umiarkowanego. Przykłady tego rodzaju środków farmakologicznych to: Bupropion (Wellbutrin, Aplenzin, Forfivo XL). Są to jedne z niewielu leków przeciwdepresyjnych, które zazwyczaj nie wywołują żadnych skutków ubocznych. Czasami lekarze przepisują je osobom, które walczą z paleniem lub z ADHD. Zgłoszono bardzo niewiele niepożądanych interakcji.
W tym konkretnym przypadku potencjalne ryzyko niekorzystnego współdziałania z konopiami siewnymi jest naprawdę wysokie. Przykłady tego rodzaju środków farmakologicznych to: Trylcypromina (Parnate), Phenelzine (Nardil) i Izocarboksyd (MPLAN). Tego rodzaju środki farmakologiczne stosuje się już bardzo rzadko ze względu na to, że wywoływały one naprawdę poważne skutki uboczne. Wchodziły również w niebezpieczne interakcje z wieloma substancjami znajdującymi się w żywności oraz w lekach.
Niestety jak dotąd żadne niekorzystne działania w połączeniu z konopiami siewnymi nie zostały zatwierdzone naukowo. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to substancja o wysokim ryzyku, to nie zaleca się jej łączenia z konopiami. Warto mieć również na uwadze fakt, że równie niebezpieczne może być łączenie jej z niektórymi artykułami spożywczymi oraz lekami.
Sprawdź też: 10 MITÓW I KONTROWERSJI NA TEMAT CBD
W tym konkretnym przypadku potencjalne ryzyko niekorzystnego współdziałania z konopiami siewnymi również jest naprawdę wysokie. Przykłady tego rodzaju środków farmakologicznych to: Imipramina (tofranil), amitriptyline, doxepin, trimipramina (surmontil). Jednak musimy tutaj uczciwie przyznać, że niepożądane interakcje oraz skutki uboczne są zgłaszane o wiele częściej w przypadku tej substancji, którą już omówiliśmy w poprzednim akapicie. W przypadku nowych leków przeciwdepresyjnych ich łączenie z konopiami jest o wiele bezpieczniejsze, niż miało to miejsce w przypadku środków przeciwdepresyjnych starej daty. Dlatego te substancje, które wykazują dużo skutków ubocznych, zazwyczaj przepisuje się przede wszystkim tym pacjentom, którzy nie reagowali odpowiednio przy terapii innego rodzaju lekami.
Jest jeden udokumentowany przypadek, który potwierdza to stwierdzenie. Chodziło wtedy o siedemnastoletniego chłopca. Cierpiał on na depresję oraz na bezsenność. Lekarz przepisał mu wtedy 25 mg amitriptyline. Chłopiec zaczął się bardzo źle czuć. Okazało się wtedy, że poza przepisanymi przez lekarza lekami przeciwdepresyjnymi stosował on konopie siewne. Pewnie nawet nie miał świadomości, że takie połączenie może mu zaszkodzić. Jednym z najbardziej niebezpiecznych objawów, jakie u niego zaobserwowano, było przyspieszone bicie serca, czyli tachykardia.
Z pewnością po przeczytaniu tego bardzo obszernego artykułu wiesz więcej. Już doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że łączenie konopi siewnych z lekami przeciwdepresyjnymi nie jest dobrym pomysłem. Dlatego, zanim po nie sięgniesz, to koniecznie skonsultuj się z lekarzem. W przeciwnym razie w takim samym stopniu mogą Ci one pomóc, jak zaszkodzić. Lepiej zachowaj ostrożność.
0
0
Odwiedź nas na:
Nasze produkty
Podobne artykuły
Tilray vs S-lab Na wstępie warto zauważyć, że charakterystyka w postaci 18% THC i nie…
Czytaj więcejSour Diesel – Opis i Historia odmiany Sour Diesel to odmiana konopi, która łączy prawie…
Czytaj więcejNa początek kilka najważniejszych informacji o THCB: Czym dokładnie jest THCB? THC-B to dość nowy…
Czytaj więcejOdkrycie i czym dokładnie jest H4CBD? H4CBD to syntetyczny kannabinoid, który został stworzony przez zespół…
Czytaj więcejMaster Kush – opis i historia odmiany Master Kush to wyjątkowa hybryda marihuany, w której…
Czytaj więcejMigrena o uporczywy i powtarzający się ból głowy. Z pomocą na migrenę mogą przyjść produkty CBD.
Czytaj więcej